Zakopane - Karczma po Zbóju

Chyba każdy jest świadomy tego, że góralska kuchnia jest bardzo kaloryczna, lecz nie ma w tym nic dziwnego, gdyż szczególnie zimą organizm spala dużo więcej kalorii, a górale po prostu nie mieli by siły chodzić zimą po górach. Niemniej jednak "tłusto" - nie znaczy źle, oczywiście nie pochwalamy niezdrowego żywienia, bo świadomość ludzi o kuchni i zdrowym odżywianiu w ostatnich latach znacznie wzrosła, lecz taka kaloryczna rozpusta, raz na jakiś czas, jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Góralską kuchnię można opisać w kilku słowach. Stoi bogatym smakiem, jest wyrazista i ostra, i składa się z tanich, wręcz "biednych" składników. Choć ciężko w dzisiejszych czasach to sobie wyobrazić, lecz niegdyś w górach - zwykli górale, nie mieli dziś ogólnodostępnych warzyw, gdyż ich uprawa była niesłychanie trudna, i głównym składnikiem pożywienia były ziemniaki, w górach zwane grule oraz mąka jęczmienna, kukurydziana i owsiana. Czyli składniki, w tamtych czasach po prostu łatwo dostępne, tak jak mleko owcze, i wszelkiego rodzaju sery. Choć dziś w każdej góralskiej karczmie w karcie pełno jest potraw mięsnych, to tak na prawdę niegdyś, górale jadali mięso bardzo rzadko, gdyż było po prostu bardzo drogie.

Karczma po Zbóju to jedna z wielu restauracji usytuowanych na Krupówkach. Całe wnętrze zostało wykonane z drewna, znajdziemy tutaj również elementy wykonane z kamienia polnego. Góralskie izby zazwyczaj były dość ciemne, lecz przytulne, choć trzeba sobie szczerze powiedzieć, że to wnętrze wygląda dość chłodno.